Witam Was serdecznie!
Dziś spróbuję pokazać, jak można zrobić "coś" z białej kartki papieru, posługując się mediami. Krok po kroku powstanie mediowa kartka... Nie zakładajcie ulubionych ubrań, czas na chwilę odprężenia, precz z perfekcjonizmem!
Składniki:
- grubszy, biały blok (ja użyłam Cansona do akwareli)
- farby (mogą być ecoliny, Glimmer Misty, distressy, ale równie dobrze można użyć farbek dla dzieci, czy co tam mamy pod ręką kolorowego do maziania)
- dodatki, których chcemy użyć (tekturka, sznurki itp.- ja użyłam ćwieki, róże z gałązką, tekturkę, sznurek, perełki, znalezioną siatkę)
- stempel do tła
- opcjonalnie gesso plus szpachelka/maska
- chęci (...wyżycia się)- najbardziej istotne
1. Wycinamy z papieru kształt, jaki chcemy, żeby przybrała nasza kartka. Używam bloku do akwareli Cansona, jest gruby i dobrze wchłania media.
2.Wybieramy kolorystykę kartki. To chyba najważniejszy krok, można poeksperymentować, połączyć na przykład dwa wyraźne kolory, czy też zrobić zupełny misz-masz. Ja na razie wybrałam ostry pomarańczowo- żółty i niebieski.
3. Jeśli chcemy, aby nasza kartka miała teksturę, możemy użyć gesso, czy też pasty strukturalnej, posługując się szpachelką lub maskami. Ja rozprowadzam tu gesso szeroką szpachlą z budowlanego. Czekamy aż wyschnie lub nagrzewamy.
4. Aby tło było urozmaicone, jako maski użyłam papierowej serwetki. Psikam Glimmer Mistem z większej odległości na kartkę.
5. Następnie dodaję kolor w tle- delikatny niebieski (koncepcja kolorystyczna zaczyna żyć własnym życiem...). Tak samo psikam mgiełką z większej odległości. Mgiełki mogą się zlać ze sobą, warto wcześniej pierwszą warstwę Glimmer Mista dokładnie wysuszyć, aby to zminimalizować (chyba że zależy nam na takim efekcie).
6. Dopasowuję też wybraną tekturkę. Niechcący spsikałam ją na dole mgiełką, wykorzystuję ten efekt do stworzenia efektu cieniowania. Nakładam jasnoniebieski Distress Paint uderzając nim delikatnie pionowo, w ten sposób pozostawia ciekawe, nieregularne wzory.
Następnie za pomocą gąbki zamoczonej w wybranej na początku ciemno-niebieskiej ecolinie maluję tekturkę delikatnie dotykając ją gąbką od góry, co zwiększa efekt cieniowania.
7. Hmmm, na razie wszystko jest w dwóch kolorach i cała kartka wydaje mi się monotonna. Dodaję więc różową ecolinę w miejsce, gdzie przykleję tekturkę, aby ją uwidocznić. Nakładam ją bezpośrednio pędzlem, kolistymi ruchami.
8. Naklejam tekturkę, a pod nią nawinęła mi się siatka (od cebuli zapewne). Brązowym tuszem StazOn delikatnie odbijam stempel- użyłam stempla- pisma z 3rdEye, który świetnie nadaje się do robienia delikatnych akcentów. Odbijanie bez bloczku daje pożądany efekt niedokładności.
9.Teraz już tylko szarpanie brzegów...
... ich tuszowanie...
... i zaginanie.
10. Ostatnie kroki to dobranie dodatków...
11. ...oraz chlapnięcia białą ecoliną/akrylową (najlepiej uciętą pod kątem końcówką pędzla) i Glimmer Glamem niebieskim (lub inną farbą).
Czekamy aż wszystko wyschnie (użyłam plastikowej siateczki, więc nie mogę stosować nagrzewnicy) i kartkę przyklejamy do bazy.
Często w trakcie tworzenia takiej mediowej kartki robię ją do wybranego momentu "podwójnie", w ten sposób tworząc jej tył.
A na koniec... cieszymy się jak dzieci i próbujemy się (bez efektów) domyć:
Mam nadzieję, że mój kurs Was zachęci do własnych prób i eksperymentów. Jeśli tak, zostawcie po sobie ślad w komentarzach, z wielką przyjemnością zobaczę, co nabroiliście;).
Pozdrawiam Was ciepło, siwka
super kursik a miałam problem z jedna paletą teraz już wiem co zrobię wielkie dzieki
OdpowiedzUsuńhaha świetny kurs:)
OdpowiedzUsuńfajny kursik, na pewno mi sie kiedys przyda na oswojenie ekoliny :D dzieki :)
OdpowiedzUsuńWyszło pięknie.
OdpowiedzUsuńWow! Pięknie "napaskudziłaś" ;D a też tak chcę!!!
OdpowiedzUsuńsuper... na pewno skorzystam z Twojej metody... :)
OdpowiedzUsuńaniaartstor.blogspot.com
oo, jak cudnie uciapane łapki! lubię to! :))
OdpowiedzUsuńfajny kursik, a zdjęcie z dłońmi urocze :))
OdpowiedzUsuńhaha świetny kursik :) a zdjęcie z łapkami urocze :)
OdpowiedzUsuńCudowna karteczka Ci wyszła...
OdpowiedzUsuńJa tak odważnie mediowo nie potrafię..... jeszcze ;)
pozdrawiam ;)
fajnie,fajnie! i miło Cię znowu zobaczyć!
OdpowiedzUsuńNic nie narobiłam,ale z przyjemnością popatrzyłam jakie to łatwe :) hihi.
OdpowiedzUsuńBrudne paluchi <3 :D
OdpowiedzUsuńGenialne! I świetny pomysł na pędzel, ścięty pod kątem - wypróbuję. A chlapania pod koniec - uwielbiam!!
OdpowiedzUsuńwooow, nie mogę się napatrzeć! super efekty:)
OdpowiedzUsuńBrudne łapki po wszystkim są najfajniejsze :)
OdpowiedzUsuńsuper kursik postaram sie go wykorzystać szczególnie teraz w wakacje gdzie brudne łapki nikomu nie przeszzkadzają
OdpowiedzUsuń